Jeżow folgował sobe zupełnie. "W sprawach tego rodzaju lepiej uderzyć za mocno, niż pozostawić nietkniete jakiekolwiek siatki niebezpiecznych wrogów - powiedział ówcześnie Stalin. - Przypomnijcie sobie wojny religijne i inkwizytora, który powiedział, że Bóg później rozpozna niewinnego i oczyści ich od winy. Nikołaj Iwanowicz jest naszym inkwizytorem. Przed partią rozliczy się później..."[Z okładki]

"Wstrząsające wspomnienia wybitnego austriackiego fizyka-inżyniera i naukowca, który w latach trzydziestych, kierowany pobudkami ideowymi, podjął pracę w ZSRR. Weisseberg, jedna z ofiar tzw. Wielkiej Czystki, aresztowany w 1937 r. przeszedł przez więzienia w Charkowie, Kijowie i Moskwie, aż do chwili, kiedy 5 stycznia 1940 r. na moście w Brześciu nad Bugiem przekazany został przez oficerów NKWD w ręce Gestapo. Autor spędził w Związku Radzieckim 6 lat na wolności i 3 w więzieniu : dobrze poznał system stalinowski od zewnątrz i od podszewki. Stoczył on wspaniały i w rezultacie zwycięski pojedynek ze swoimi inkwizytorami, którego opis znajdujemy we wspomnieniach. Książka jest jedną z klasycznych już pozycji dotyczących losu europejskich komunistów przebywających w ZSRR w latach stalinowskiego terroru i represji".

Żaden dyktator nie działa sam. Sam nie rządził nawet Stalin. Od lat dwudziestych do jego śmierci towarzyszył mu zespół doradców, którego skład prawie się nie zmieniał, jednak jego członkowie nie mogli czuć się bezpieczni, widząc, jak ofiarami czystek padają krewni i zaufani podwładni dyktatora. Strach towarzyszył im nieustannie, a terror mógł wymknąć się spod kontroli.Sheila Fitzpatrick przedstawia postaci dobrze znane i te, o których dziś niewielu już pamięta. Ławrientij Beria, szef NKWD, który niedługo po śmierci Stalina został oskarżony przez resztę kręgu zaufanych o szpiegostwo i wkrótce rozstrzelany. Wiaczesław Mołotow, który - mimo że jego żona została aresztowana i wydalona z Rosji - nigdy nie przestał być lojalny wobec partii i jej przywódcy. Grigorij Ordżonikidze, który zajmował się przemysłem ZSRR, Andriej Andriejew, który podróżując do miejsc zsyłek, słuchał Beethovena na przenośnym gramofonie, i Nikita Chruszczow, który po śmierci Stalina nie tylko zajął jego miejsce, ale też odciął się od niego słynnym referatem wygłoszonym na XX Zjeździe KPZR.Portrety współpracowników Stalina noszono w pochodach pierwszomajowych obok jego portretu, a nazwiskami nazywano miasta, fabryki, kołchozy i instytucje kultury w całym kraju. Ale potem przyszła destalinizacja, jeszcze później - pierestrojka. Miasto Mołotow znów stało się Permem, Woroszyłowgrad Ługańskiem, a Żdanow Mariupolem. Kujbyszew, który w trakcie II wojny światowej pełnił funkcję tymczasowej stolicy, wrócił do nazwy Samara. W atlasach zostali tylko Kalinin i Kirow, zapewne przez przeoczenie. Kirow zachował miasto i obwód kirowski. Kalinin stracił wprawdzie Twer na zachodzie kraju, ale zachował Kaliningrad.Nazwiska Stalina nie da się wymazać z pamięci, ale jego towarzyszy następne pokolenia nie będą już pewnie pamiętać